Poruszanie się rowerem po mieście z punktu A do B często zmusza nas do tego aby zostawić go gdzieś w miejscu publicznym (pod szkoła, pracą, sklepem, itd.) Nie jest to punkt końcowy podróży, więc nie zaprowadzimy roweru do naszego ciepłego i bezpiecznego mieszkania. Jak zostawić rower bezpiecznie i go nie stracić? Oto kilka zasad.
Nigdy nie zostawiaj roweru "na chwilę"
Może to się wydawać śmieszne, jednak do dziś na wielu rowerowych forach można znaleźć ogłoszenia o skradzionych rowerach, które zostawiło się na sekundę np. pod piekarnią. "Przecież zaraz wyjdę i pojadę dalej. Nic się nie stanie". Jest to zwyczajne otwarcie drzwi złodziejowi. Chwila nieuwagi i roweru nie ma.
Linki za 10zł wyrzuć do kosza!
Zapomnij o super-wytrzymałych linkach zabezpieczających na które namawiają Ciebie sprzedawcy. Te sploty cienkich drucików można przeciąć w kilka sekund, niezależnie od grubości czy wykonania. Nie myśl także o tanich łańcuchach z kłódką. Zwłaszcza sprzedawanych na metry. Skoro sprzedawca bez problemu potrafi uciąć łańcuch na odpowiednią liczbę ogniw - złodziej potrafi to samo. To nie jest mit. Zapraszamy do zapoznania się z akcją cięcia zabezpieczeń rowerowych podczas Święta Cyklicznego w Warszawie w 2012 roku [część 1] [część 2] [część 3].
Kupując zabezpieczenie przeanalizuj wartość swojego roweru. Nawet jeśli pochodzi z marketu i kosztował bardzo mało to jednorazowy wydatek na solidne zabezpieczenie pozwoli Ci spać spokojnie i uniknąć kupowania nowego roweru. Polecamy zakup zapięcia typu u-lock (kłódka szeklowa). Jest to kawał mocnego prętu (w kształcie litery U) ze stali hartowanej, zamykany na solidny zamek. Takie zabezpieczenia można kupić od producentów np. Kryptonite lub ABUS. Jest to wydatek rzędu 150-300zł i nikt nam nie zapłacił za ich reklamę ;) Sami ich używamy i z czystym sumieniem polecamy.
Zlokalizuj prawidłowy parking rowerowy!
Parking znajdziesz na naszej mapie. Oprzyj ramę roweru o stojak i przypnij ją do niego solidnym zapięciem. Jeśli Twoje zabezpieczenie jest dość długie, przełóż je jeszcze przez tylne koło. Niektórzy dodatkowo zwykłym zapięciem spinają przednie koło z ramą lub (jeśli np. rower jest szosowy) wyjmują je i spinają razem z tylnym oraz ramą ;)
Wystrzegaj się wyrwikółek!
O wyrwikółkach piszemy tutaj. Pozwalają jedynie na przypięcie koła (co w dobie szybkozamykaczy w piastach ułatwia znacznie kradzież), nie każdy rower jest w nich stabilny a duża część wogóle do nich nie pasuje jak np. koło z szeroką oponą lub kolarskie. Zdarza się że sam stojak jest zupełnie nieprzymocowany do podłoża. Jeśli w pobliżu nie ma dobrego stojaka - rozejrzyj się wokół siebie. Dobrym miejscem na przypięcie roweru może być także słup drogowy (i nie będzie to niezgodne z prawem ponieważ znak nie zostanie zasłonięty przez rower), barierka, rama płotu. Przed zostawieniem swojego jednośladu sprawdź czy element do którego się przypinasz jest stabilny, nie da się go łatwo wyjąć lub rozkręcić. Zabrzmi to dość dziwnie ale musisz chwilę pomyśleć jak złodziej i zastanowić się czy można coś zrobić aby jednak dało się ukraść z tego miejsca rower i do tego nie dopuścić ;)
Jak przypiąć rower Veturilo?
Najlepiej zwrócić go w elektrozamek aby nie naliczać czasu i zwolnić rower innym chętnym ;-) Jeśli w okolicy nie będzie stacji Veturilo, przypnij rower obejmą do stojaka lub innego sztywnego elementu. Pamiętaj tylko o tym, że rower nadal będzie widniał jako wypożyczony na Twoim koncie.